Samochody wodorowe przyszłością motoryzacji? Sprawdzamy to założenie

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Intensywny rozwój technologiczny można zauważyć na wielu płaszczyznach życia. Niewątpliwie jedną z nich jest motoryzacja. 

W związku z ograniczonymi zasobami ropy naftowej wciąż poszukiwane są nowe rozwiązania. Jednym z nich są samochody z napędem alternatywnym. Obok znanych już samochodów elektrycznych, na rynku pojawiły się samochody wodorowe, uznawane przez niektórych za przyszłość motoryzacji. Czy rzeczywiście samochody te mają szansę zyskać duże zainteresowanie potencjalnych klientów? Sprawdźmy!

Samochody napędzane wodorem – ekologiczna alternatywa 

Obecnie silnym trendem w motoryzacji stają się samochody z napędem elektrycznym, które zdążyły już zadomowić się na światowych drogach. Niestety technologia aut z napędem elektrycznym nie jest doskonała, choćby ze względu na liczbę możliwych do przejechania kilometrów lub konieczność długiego ładowania baterii. Dlatego na świecie nie ustają działania w poszukiwaniu innych rozwiązań. Jednym z nich są samochody z napędem wodorowym.

Wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem w przyrodzie. Efektem ubocznym podczas spalania wodoru jest para wodna, zatem spalanie wodoru jest bardzo ekologiczne. Technologia samochodów z napędem wodorowym jest dopiero rozwijana, ponieważ skoro jako paliwo wykorzystują one wodór, również sama konstrukcja silnika musiała ulec wielu zmianom w stosunku do silnika benzynowego. Jednym z liderów tej technologii jest Toyota, która jest producentem sportowego modelu Yaris GR czy modelu Mirai.

zdj.: toyota.pl

Samochody napędzane wodorem – czy na pewno są tak wspaniałe?

Choć na pierwszy rzut oka wszystko wygląda wspaniale, to w rzeczywistości tak nie jest. Pomimo niekwestionowanych zalet, takich jak ekologia i powszechna dostępność wodoru na świecie, pozyskanie tego paliwa niestety nie jest takie proste. Aby odzyskać czysty wodór, musimy wpierw rozbić powszechne związki chemiczne.

Przykładowo, aby wyodrębnić go z wody, trzeba przeprowadzić proces elektrolizy. Bilans tego procesu jest ujemny energetycznie – więcej energii trzeba włożyć w uzyskanie wodoru, niż można go z niego pozyskać. Według wyliczeń około 20% więcej energii potrzebne jest na jego przetworzenie w stosunku do energii, która zostanie wytworzona. Obecnie najtańszym rozwiązaniem pozwalającym na wytworzenie wodoru jest reforming parowy. Niestety również jest to proces ujemny energetycznie, który emituje do atmosfery spore ilości tlenku węgla.

Innym problemem dla samochodów napędzanych wodorem jest gęstość energii, czyli ilość energii zgromadzona w jednostce objętości, a ta dla wodoru jest niska w porównaniu z tradycyjnymi paliwami. Dlatego w samochodach wodorowych paliwo przechowuje się w specjalnych zbiornikach pod dużym ciśnieniem, aby zwiększyć jego ilość w jednostce objętości. Dostarczenie sprężonego wodoru do zbiornika w samochodzie jest również procesem generującym spore koszty, co również może powodować komplikacje.

Czy samochody wodorowe są przyszłością motoryzacji?

Nie da się jednoznacznie stwierdzić czy ta technologia przetrwa i będzie rozwijana, czy też zostanie wyparta całkowicie przez napędy elektryczne. Wspomniane wyżej problemy z pozyskiwaniem i przetwarzaniem wodoru nie napawają optymizmem. Jeśli technologia samochodów wodorowych nie zostanie udoskonalona przez producentów samochodów, z pewnością znajdzie zastosowanie w innych dziedzinach.

Zdj. główne: Possessed Photography/unsplash.cm

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*